Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wycieczka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wycieczka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 13 marca 2014

Bułgaria

Ostatnio po wspomnieniach mojej mamusi chrzestnej - Dorki postanowiłam tak jak ona opisać moje krebańskie wyjazdy za granicę :) 

Dzisiaj będzie z Bułgarii a w następnych dniach z Hiszpanii i Włoch :)

Akurat w dzisiejszym poście nie będzie dużo zdjęć bo to było tak dawno temu i nie miałam dobrego aparatu a ze stronki ( która już nie istnieje :( ) dało się tylko parę ściągnąć :)

Także wyprawa ta była moją pierwszą zagraniczną wycieczką, powiem szczerze że byłam zachwycona, praktycznie nie chciałam wychodzić z autobusu, żeby tylko jak najszybciej dojechać. Razem z moją przyjaciółką Mają, która jeszcze była wtedy z nami w zespole, zawsze śmiałyśmy się z tych zdjęć, że wyglądamy jak statyści, ponieważ zawsze ktoś jest w pierwszym planie a dopiero potem my na drugim :D 

Nie śmiejcie się z tych zdjęć, byłam wtedy mała :D
To był chyba rok 2002, 18 sierpień miałam wtedy 12 lat :)

Jeśli chcielibyście dokładnie obejrzeć stronkę o Krebanach zapraszam TUTAJ

Tak więc lecimy ze zdjęciami :D


To Maja i ja :) trochę się z nas śmieli, że my zawsze w jedzeniu :D

Tutaj gdzieś po drodze, wybaczcie mi ale nie pamiętam :D


I co? nie wyglądamy jak statyści? :D

I tutaj też na drugim planie :D 
Akurat mieliśmy wejść do banku rozmienić pieniądze na euro :D

Zdjęcie na placu

Przed występem :)

I w trakcie:) 

Mówiłam, że dużo zdjęć nie będzie ale jest jeszcze Hiszpania i Włochy a tam już jest więcej :D

Co najbardziej zapamiętałam z Bułgarii? To, że razem z Mają tak szybko wydałyśmy kasę, że potem musiałyśmy główkować co zrobić :D Ale spoczko udało nam się :D Jakoś wykombinowałyśmy :) 

To co mi się podoba, to to że nasze mózgi zapamiętują tyle rzeczy i tak wspaniale się powraca do tych wspomnień, że naprawdę chciałabym jeszcze z Krebanami powrócić w tamte miejsca, te obrazy zostaną ze mną na zawsze...

Aaaa przypomniało mi się :) Widzicie moją niebieską koszulkę? Przed wyjazdem babcia mi ją dała, a najwspanialsze było to, że na koszulce na plecach był napis "śledź mnie" i za każdym razem w szkole na w-f - ie bo (bo była to moja ulubiona koszulka) gromada ludzi za mną szła z klasy :D 
Na ulicach zdarzało się, że jakieś dzieciaki też za mną chodziły :D 
Uwielbiałam tą bluzkę :D

Do zobaczenia wkrótce :)

sobota, 25 stycznia 2014

Troszkę lata zimą :D

Witajcie :)

Postanowiłam w ten zimowy i chłodny okres wstawić zdjęcia z mojej wycieczki rowerowej, którą odbyłam w sierpniu :)

Jechałam trasą Brusy-Czyczkowy-Chełmy-Czernica-Męcikał-Żabno- Brusy
W sumie jedno wielkie koło :D

Z jednej strony chciałam pokazać piękno przyrody... Pierwszy raz jechałam wtedy trasą co dopiero co zbudowali, ale powiem szczerze, że przepięknie jest jak się wjeżdża ścieżką do lasu a tam taka wspaniała cisza... I ten zapach... Kocham las :)

Tutaj już w Chełmach :) 

Za chwilkę wjadę do lasu, trasa rowerowa między polami wyłożona została asfaltem, wjazdy do lasów brukiem, a w lesie ubitym piaskiem i żwirem


Przede mną 

I za mną :D


Koła się kręciły to znaczy że jest dobrze :D

Najgorzej było pod górkę :D 

Z górki trochę lżej :D

Rzeka w Czernicy

I tutaj też ta sama rzeka

Tutaj już jechałam Z Męcikału w stronę Brus, powoli zaczynał mnie tyłek boleć od siedzenia :D




W Żabnie natrafiłam na małe schowane oczko wodne :) Komary gryzły na potęgę :D

Tutaj już powoli dojeżdżałam do Brus 




To była świetna przejażdżka chociaż potem przez tydzień miałam siniaka na tyłku to było warto :D 
Jak będzie lato to znów się wybiorę :)
Mam nadzieję, że chociaż trochę dałam wam słońca i ciepła lata :)
Buziaki wielkie :*