Do Krebanów dołączyłam jako mała dziewczynka. Nie wiem ile mogłam mieć lat, nie pamiętam dokładnie ale coś między zerówką a pierwszą klasą podstawówki.
Na występach zawsze musiałam mieć co najmniej 3 pary rajstop, nie dawało się inaczej bo darłam je na potęgę :D nie mam żadnych zdjęć jak byłam mała w zespole ale dodam najdawniejsze :D
Jak się przyjrzeć dokładnie to widać że mi oczko poszło :D
No tu już konkretnie widać :D
Ogólnie nie wiem jak to robiłam ale było tak prawie zawsze :D
Z moją przyjaciółką chodziłyśmy wszędzie :) Czasami nawet chciałyśmy tak samo wyglądać, więc raz na próbę ubrałyśmy się podobnie czyli w czerwone spódniczki, granatowe bluzki z krótkim rękawem, czarne trampki i dwa kitki na głowie, co jak co ale nawet skarpetki pomarańczowe miałyśmy takie same :D
Od tego czasu wołali na nas MajOlka i tak zostało do końca.
Przychodziłyśmy na próby do MDK-u schodziłyśmy do toalet i z drzwi od dwóch kabin robiłyśmy sobie garderobę i się przebierałyśmy ( później już tego nie robiłyśmy, jakby co :)) zawsze podziwiałam Mai plecak, taki mały niepozorny a pomieścił spódnice a czasem nawet dwie, trampki, bluzkę i co tam słodkiego miałyśmy bo zawsze coś było. Zazwyczaj miałyśmy takie przyzwyczajenie, że przed próbą kupowałyśmy sobie lody i jadłyśmy idąc powoli.
To jest nasze grupowe zdjęcie bardzo dawno temu, chyba jak miałam 12-13 lat :)
A tutaj byliśmy w Gdańsku chyba na próbie przed występem, zdjęcie akurat jest troszkę niewyraźne ale ma swój urok :)
Były także organizowane spotkania, zabawy itp. Tutaj mam zdjęcie z grilla Krebańskiego, pełniłyśmy rolę pomocników przy roznoszeniu
Byliśmy także w programie "Od przedszkola do Opola" niby wszystko fajnie ale samo siedzenie z ok 6 godz w studiu, masakrycznie wyczerpywało :)
Maja uwielbiam Twoje żółte skarpetki :D hehe
W Bydgoszczy albo gdzieś w miejscowości pod Bydgoszczą nie pamiętam już dokładnie, mieliśmy występ i Pan Rudi Schuberth zrobił sobie z nami zdjęcie :)
Taka mała wpadka była w ten dzień, bo jak widać jestem bez stroju, a to dlatego, że jak tańczyliśmy na drewnianej scenie to ona postanowiła się akurat pode mną i moim partnerem zawalić, wleciałam pierwsza a na mnie parę innych członków zespołu, nie byłoby aż tak źle gdyby nie to, że nadziałam się na gwóźdź...
Ale powspominać warto :P
A teraz wstawię troszkę zdjęć z Międzynarodowego Festiwalu Folkloru u nas w Brusach :)
Tutaj już inny Finał Festiwalu Folkloru
Tu z ciotką i babcią :)
Ze "Starymi Krebanami" i ciotką
Tu już parę lat później także na festiwalu
Zdjęcia robione przez mojego dziadka także na festiwalu
Były także sesje zdjęciowe we Wdzydzach oraz wywiad, który dałam do telewizji niemieckiej, ciekawe jak wypadłam :D było trochę śmiesznie bo stałam w samej halce i bluzce z napisem POLSKA
Było dużo śmiechu :)
Tutaj pan fotograf kazał wypatrywać czy naszego "Chłopa" nie widać na horyzoncie
Trzeba sobie zrobić porządną fryzurę :)
Chwila odpoczynku i jedziem dalej :)
Tak, to ja, jak zwykle nie zdążyłam się złapać :D
No i na koniec wstawiam rożne fotki :)
Niedługo post o pobycie w Hiszpanii :)
Buziaki dla wszystkich :)
Zdjęcie, które mama mi przerobiła
W Szymbarku, nie mogłam się oprzeć :D
Z koleżanką przed występami
Już co prawda nie byłyśmy w zespole ale szkoda było nie spróbować :) Na szybkiego ubierane na szybkiego rozbierane :P
W kościele
Taniec Spiski
Spiż
Jakie fajne zdjęcia Olka ! fajnie było w krebanach nie?
OdpowiedzUsuńszkoda że nie da się cofnąć w czasie :) ciocia to połowa moich zdjęć :D
UsuńOlka zapraszam do mnie ;) dałam Ci nominację :) możesz nie brać udziału ale fajnie by było jeśli bys zechciala :) buziaki
OdpowiedzUsuńjuż lecę ;D
Usuń