piątek, 14 marca 2014

Krebane

Dzisiaj troszkę o moim udziale w Krebanach ;)




Do Krebanów dołączyłam jako mała dziewczynka. Nie wiem ile mogłam mieć lat, nie pamiętam dokładnie ale coś między zerówką a pierwszą klasą podstawówki. 
Na występach zawsze musiałam mieć co najmniej 3 pary rajstop, nie dawało się inaczej bo darłam je na potęgę :D nie mam żadnych zdjęć jak byłam mała w zespole ale dodam najdawniejsze :D


Jak się przyjrzeć dokładnie to widać że mi oczko poszło :D


No tu już konkretnie widać :D



Ogólnie nie wiem jak to robiłam ale było tak prawie zawsze :D

Z moją przyjaciółką chodziłyśmy wszędzie :) Czasami nawet chciałyśmy tak samo wyglądać, więc raz na próbę ubrałyśmy się podobnie czyli w czerwone spódniczki, granatowe bluzki z krótkim rękawem, czarne trampki i dwa kitki na głowie, co jak co ale nawet skarpetki pomarańczowe miałyśmy takie same :D
Od tego czasu wołali na nas MajOlka i tak zostało do końca. 
Przychodziłyśmy na próby do MDK-u schodziłyśmy do toalet i z drzwi od dwóch kabin robiłyśmy sobie garderobę i się przebierałyśmy ( później już tego nie robiłyśmy, jakby co :)) zawsze podziwiałam Mai plecak, taki mały niepozorny a pomieścił spódnice a czasem nawet dwie, trampki, bluzkę i co tam słodkiego miałyśmy bo zawsze coś było. Zazwyczaj miałyśmy takie przyzwyczajenie, że przed próbą kupowałyśmy sobie lody i jadłyśmy idąc powoli. 
To jest nasze grupowe zdjęcie bardzo dawno temu, chyba jak miałam 12-13 lat :)



A tutaj byliśmy w Gdańsku chyba na próbie przed występem, zdjęcie akurat jest troszkę niewyraźne ale ma swój urok :)


Były także organizowane spotkania, zabawy itp. Tutaj mam zdjęcie z grilla Krebańskiego, pełniłyśmy rolę pomocników przy roznoszeniu


Byliśmy także w programie "Od przedszkola do Opola" niby wszystko fajnie ale samo siedzenie z ok 6 godz w studiu, masakrycznie wyczerpywało :)

Maja uwielbiam Twoje żółte skarpetki :D hehe


W Bydgoszczy albo gdzieś w miejscowości pod Bydgoszczą nie pamiętam już dokładnie, mieliśmy występ i  Pan Rudi Schuberth zrobił sobie z nami zdjęcie :)



Taka mała wpadka była w ten dzień, bo jak widać jestem bez stroju, a to dlatego, że jak tańczyliśmy na drewnianej scenie to ona postanowiła się akurat pode mną i moim partnerem zawalić, wleciałam pierwsza a na mnie parę innych członków zespołu, nie byłoby aż tak źle gdyby nie to, że nadziałam się na gwóźdź... 
Ale powspominać warto :P


A teraz wstawię troszkę zdjęć z Międzynarodowego Festiwalu Folkloru u nas w Brusach :)



Tutaj już inny Finał Festiwalu Folkloru

Tu z ciotką i babcią :)

Ze "Starymi Krebanami" i ciotką

Tu już parę lat później także na festiwalu




Zdjęcia robione przez mojego dziadka także na festiwalu


Były także sesje zdjęciowe we Wdzydzach oraz wywiad, który dałam do telewizji niemieckiej, ciekawe jak wypadłam :D było trochę śmiesznie bo stałam w samej halce i bluzce z napisem POLSKA 


Było dużo śmiechu :)


Tutaj pan fotograf kazał wypatrywać czy naszego "Chłopa" nie widać na horyzoncie 




Trzeba sobie zrobić porządną fryzurę :)


Chwila odpoczynku i jedziem dalej :)



Tak, to ja, jak zwykle nie zdążyłam się złapać :D


No i na koniec wstawiam rożne fotki :)
Niedługo post o pobycie w Hiszpanii :)
Buziaki dla wszystkich :)

Zdjęcie, które mama mi przerobiła

W Szymbarku, nie mogłam się oprzeć :D

Z koleżanką przed występami

Już co prawda nie byłyśmy w zespole ale szkoda było nie spróbować :) Na szybkiego ubierane na szybkiego rozbierane :P

W kościele

Taniec Spiski

Spiż










  

czwartek, 13 marca 2014

Bułgaria

Ostatnio po wspomnieniach mojej mamusi chrzestnej - Dorki postanowiłam tak jak ona opisać moje krebańskie wyjazdy za granicę :) 

Dzisiaj będzie z Bułgarii a w następnych dniach z Hiszpanii i Włoch :)

Akurat w dzisiejszym poście nie będzie dużo zdjęć bo to było tak dawno temu i nie miałam dobrego aparatu a ze stronki ( która już nie istnieje :( ) dało się tylko parę ściągnąć :)

Także wyprawa ta była moją pierwszą zagraniczną wycieczką, powiem szczerze że byłam zachwycona, praktycznie nie chciałam wychodzić z autobusu, żeby tylko jak najszybciej dojechać. Razem z moją przyjaciółką Mają, która jeszcze była wtedy z nami w zespole, zawsze śmiałyśmy się z tych zdjęć, że wyglądamy jak statyści, ponieważ zawsze ktoś jest w pierwszym planie a dopiero potem my na drugim :D 

Nie śmiejcie się z tych zdjęć, byłam wtedy mała :D
To był chyba rok 2002, 18 sierpień miałam wtedy 12 lat :)

Jeśli chcielibyście dokładnie obejrzeć stronkę o Krebanach zapraszam TUTAJ

Tak więc lecimy ze zdjęciami :D


To Maja i ja :) trochę się z nas śmieli, że my zawsze w jedzeniu :D

Tutaj gdzieś po drodze, wybaczcie mi ale nie pamiętam :D


I co? nie wyglądamy jak statyści? :D

I tutaj też na drugim planie :D 
Akurat mieliśmy wejść do banku rozmienić pieniądze na euro :D

Zdjęcie na placu

Przed występem :)

I w trakcie:) 

Mówiłam, że dużo zdjęć nie będzie ale jest jeszcze Hiszpania i Włochy a tam już jest więcej :D

Co najbardziej zapamiętałam z Bułgarii? To, że razem z Mają tak szybko wydałyśmy kasę, że potem musiałyśmy główkować co zrobić :D Ale spoczko udało nam się :D Jakoś wykombinowałyśmy :) 

To co mi się podoba, to to że nasze mózgi zapamiętują tyle rzeczy i tak wspaniale się powraca do tych wspomnień, że naprawdę chciałabym jeszcze z Krebanami powrócić w tamte miejsca, te obrazy zostaną ze mną na zawsze...

Aaaa przypomniało mi się :) Widzicie moją niebieską koszulkę? Przed wyjazdem babcia mi ją dała, a najwspanialsze było to, że na koszulce na plecach był napis "śledź mnie" i za każdym razem w szkole na w-f - ie bo (bo była to moja ulubiona koszulka) gromada ludzi za mną szła z klasy :D 
Na ulicach zdarzało się, że jakieś dzieciaki też za mną chodziły :D 
Uwielbiałam tą bluzkę :D

Do zobaczenia wkrótce :)